Archiwum grudzień 2003


gru 12 2003 WYPILISMY TROSZKE I ...
Komentarze: 1

widziałam sie wczoraj z kamilem, dokładnie to ja wzorowa uczennica zerwałam sie z lekcji. no coz sa rzezczy wazne i wazniejsze.wychodziłam z wc z lekko zdenerwowana mina poniewaz musiałm palic lighty. Szykowałam sie psychicznie na moja ukochana lekcje tzn polski. moze nie tyle mam cos do przedmiotu co do "cudownej" sorki która umarłego by na smierc zanudziła. mniejsz o to . wiec gdy wyszłam z tej toalety przy oknie stał on! JAKA MUSIAŁAM MIEC NIECIEKAWA MNINE KIEDY OSWIADCZYŁ MI ZE NIEIDE NA RESZTE LEKCJI I POJDZIEMY DO NIEGO.zrobił certyfikat z niemca i powiedział ze trzeba to oblac. no coż , jak mus to mus. weszlismy do jego pokoju......wtedy przypomniały mi sie stare czasy ale nie mogłam dac nic po sobie poznac, nie mogłam byc słaba.Kamil podał mi kieliszek z winem. jeden , drugi, trzeci.......w pewnym momencie usiadł koło mnie i delikatnie musnał ustami. chciałam udac ze mnie to nie obeszło ale nie dałam rady. zaczelismy sie całowac coraz bardziej namietnie. dopiero gdy juz prawie do tego doszło powiedziałm STOP. i wybiegłam z płaczem. spacerujac o parku myslałam na tym czy naprawde mnie jeszcze kocha, czemu z nim zerwałam i czy nie lepiej jak bysmy to zrobili....

anx : :
gru 11 2003 wzorowi uczniowie LO
Komentarze: 1

"chodzenie do jednego z najlepszych ogólniakow daje wam szanse wyrosnac na wspaniałych ludzi"- z lekko otwartych ust dyrektora wydobyły sie słowa ktore ostro rozbiły sie po wielkiej sali gimnastycznej. Jak zwykle był to jeden z tych "moralizujacych " apelow szkolnych. do konca lekcji pozostały tylko dwie godzininki  ktore bez litosci dzieliły nas od piatkowego wieczoru. Kazdy zył imprezka u Kamila. Gdy juz wysłuchałam apelu, grzecznie dygnełam przed najwyższym organem władzy w szkole jak pozadna dziewczynka pobiegłam do toalety by zajarac szluga

otworzyłam drzwi i wsrod smugi dymu ujrzałąm moja "ulubiona" koleżanke.Magda nie była powalajaca na kolana pieknoscia , jednak powodzenie miała ogromne.ogolnie nie wiem czy mozna to nazwac powodzeniem, moim zdaniem była zwykła dziw..."bedziesz dzisisiaj u Kamila? zapytała z wrednym usmiechem rysujacym sie na twarzy."tak bede, w 100%".-to wspaniale bardzo sie ciesze, imprezka bez ciebie byłaby nudna"-powiedział zaciagając sie zółtym goldenem.zaczeła z premedytacja opowiadac jak wspaniale jest jej z moim byłym kolesiem i jaki jest dobry w łozku. zmija wiedziała ze ja z nim tego nie zrobiłam
anx : :